Kalendarz kobiety: 20+,30+,40+,50+

Prowadzisz swój prywatny lub służbowy terminarz? Nie zapominaj, o kalendarzu, który może znacząco wpłynąć na zdrowie i życie! Szczegóły znajdziesz poniżej.

 

Zapraszamy Was do wyzwania! Zaplanuj badania profilaktyczne

Poniżej dostępne są linki z listą badań profilaktycznych, które powinnyście zrobić w tym roku (chyba, że Wasz lekarz zaleci inaczej). Rzucamy Wam niewielkie wyzwanie – abyście zaplanowały wizyty zgodnie z podanymi harmonogramami!

Badania profilaktyczne kobiet zależne są od wieku oraz stanu zdrowia. Inaczej bada się zdrowa dwudziestolatka, inaczej kobieta po czterdziestce z pierwszymi problemami zdrowotnymi. Sprawdź, co i kiedy powinnaś zbadać.

Linki:
Kalendarz kobiety 20+
Kalendarz kobiety 30+
Kalendarz kobiety 40+
Kalendarz kobiety 50+

 

Dodatkowo wyzwanie dla każdej z Was! Zaplanuj zdrowy styl życia

W jaki sposób dbasz o siebie? Prowadzenie zdrowego stylu życia w znaczącym stopniu wpływa na to, jak się czujesz i jak długo żyjesz. Warto zatem odpowiedzieć sobie na kilka pytań!

Czy pijesz odpowiednią ilość wody? Czy dbasz o sen? Jak wygląda Twoja aktywność fizyczna? Te i inne zagadnienia będziemy poruszać w najbliższym czasie. Bądź z nami!

Link – Zdrowe nawyki

Zapewne nie przesadzę, jeśli napiszę, że hormony rządzą absolutnie wszystkim. Nie inaczej ich oddziaływanie wygląda w czasie menopauzy, czyli kolejnym etapie życia każdej kobiety.

Jak hormony zmieniają ciało w czasie menopauzy?

W trakcie starzenia się organizmu wydzielanie hormonów zmniejsza się w obrębie większości osi, czego działanie potęguje obniżenie wrażliwości tkanek na ich działanie, a normalne rytmy dobowe zostają utracone. I tu natura jest sprawiedliwa.

Nieważne, w jak bardzo rozwiniętym kraju żyjemy – hormony i ich aktywność spadają proporcjonalnie
u każdego z nas. Oczywiście, w krajach bogatych i przy naszych wyższych możliwościach finansowych jesteśmy w stanie zainwestować (zresztą całkiem słusznie) w terapię zastępczą.

Kliniczne następstwa tych zmian są różne, ale obejmują u większości osób takie symptomy, jak zmniejszenie masy i siły kości, ścieńczenie skóry i mięśni szkieletowych, zaburzenia wrażliwości na insulinę, zwiększenie warstwy tkanki tłuszczowej i spadek odporności.

Jak opóźnić procesy starzenia się?

To co wiemy, że przedłuża młodość, to ograniczenie spożycia niektórych składników odżywczych. Zdecydowanie wydłuża to życie, jak i zmniejsza częstość występowania schorzeń takich, jak cukrzyca
i choroby układu krążenia. Zatem, chcąc nie chcąc, musimy przyjąć do wiadomości, ze zmniejszenie kaloryczności w diecie jest jednym z podstawowych czynników anti-aging, a hormony dodatkowo je stymulują.

Jakie są objawy menopauzy?

Spadkowi zdolności rozrodczych kobiet pod koniec czwartej dekady życia towarzyszą różne następstwa, w tym zwiększone ryzyko osteoporozy, zaburzenia naczyniowo-sercowe oraz mózgowo-naczyniowe. Najbardziej logicznym rozwiązaniem jest w tej sytuacji suplementacja hormonów płciowych w terapii zastępczej, która jednak niesie ze sobą pewne kontrowersje.

Najczęściej odnosi się je do zwiększonego ryzyka nowotworów jak i incydentów naczyniowych. O tym przeczytasz więcej na końcu tego opracowania.

Nawet ponad 90% stężenia krążącego estrogenu jest tracone w czasie menopauzy.
Część z funkcji jajników stara się przejąć tkanka tłuszczowa, gdzie poprzez ekspresję aromatazy wytwarzane są steroidy płciowe, natomiast wiadomo, że nie jest to wystarczające działanie.

Czym są estrogeny?

Estrogeny to jedne z ważniejszych hormonów w ciele kobiety. Wpływają nie tylko na cechy płciowe, komfort miejsc intymnych, gęstość kości, ale również w znacznym stopniu na nasza skore. Wpływ hormonów płciowych widoczny jest już od początku okresu pokwitania.

W badaniach udowodniono, że grubość skóry jest najmniejsza na początku cyklu miesiączkowego,
kiedy poziom estrogenu i progesteronu jest niski, która następnie wraz ze wzrostem poziomu estrogenu ulega pogrubieniu.

Tak dzieje się aż do okresu menopauzy, kiedy wiele kobiet obserwuje nagłe pogorszenie w jakości skóry. Hipoestrogenizm skutkuje cieńszą skórą, wzrostem liczby i głębokości zmarszczek, zwiększoną suchością skóry oraz zmniejszoną jędrnością i elastycznością skóry.

Hormonalna terapia zastępcza

Hormonalna terapia zastępcza (HTZ) może zwiększać nawilżenie naskórka, elastyczność skóry, grubość skóry, a także redukuje zmarszczki. Ponadto zwiększa się zawartość i jakość kolagenu oraz stopień unaczynienia tkanek. U kobiet w odpowiedzi na estrogeny następuje wzrost aktywności mitotycznej keratynocytów naskórka.

Dlatego wydaje się, ze miejscowe stosowanie estradiolu zmniejsza ścieńczenie naskórka
starzejącej się skóry. Dodatkowo hormon ten hamuje produkcję hemokin, biorących udział w przyciąganiu makrofagów, które uczestniczą w procesach zapalnych.

Starzenie się wiąże się ze zmniejszeniem grubości skóry na skutek atrofii naskórka,
skóry właściwej i tkanki podskórnej.

Skutkuje to zwiększoną suchością skóry, zmarszczkami oraz licznymi błędami proliferacyjnymi takimi, jak włókniaki, brodawki a także przebarwienia.

W naskórku starzenie wiąże się ze zmniejszeniem jego grubości, spłaszczeniem brodawek skórnych
oraz spadkiem gęstości melanocytów i komórek Langerhansa.

W obrębie skóry właściwej starzenie się prowadzi do zmniejszonej aktywności fibroblastów, zmniejszonej zawartości kolagenu i kwasu hialuronowego i zmniejszenia unaczynienia.

Skóra starzeje się również poprzez zmiany w podtypach kolagenu u kobiet po menopauzie.
Kobiety po 50 r.ż. wykazują ogólny spadek kolagenu typu I i III oraz zmniejszenie stosunku typu III / I
w obrębie skóry właściwej. Rzeczywiście, optymalną zawartość kolagenu zaobserwowano po dwóch latach leczenia w badaniu, w którym oceniano wpływ implantów estradiolowych w okresie od dwóch do dziesięciu lat.

Nie tylko skóra stoi na estrogenach, również włosy. Mieszki włosowe mają swój określony cykl wzrostu, stabilizacji oraz wypadania. Jak na każdy układ w ciele człowieka mogą na niego wpływać także hormony. Niestety ich wpływ na ludzkie włosy nie jest do końca jasny. Niektóre badania sugerują, że skracają fazę spoczynku i wydłużają fazę wzrostu włosa. Dlatego czasami są stosowane w leczeniu łysienia u kobiet zarówno ogólnoustrojowo, jak i miejscowo.

A testosteron u kobiet?

Należy również pamiętać, że gra toczy się nie tylko o estrogen!
Bardzo istotne implikacje kliniczne niesie ze sobą spadek stężenia testosteronu.

Może to powodować obniżenie libido u kobiet po menopauzie.
Adekwatnie spadek tego hormonu powoduje zaburzenia erekcji u mężczyzn.
Jednocześnie, nie bez kozery pozostaje fakt, że trwale podwyższony poziom FSH u kobiet po menopauzie został jednak powiązany z chorobą Alzheimera.
Niemniej jednak, najbardziej rozpoznawalną zmianą wynikającą z menopauzy, oprócz objawów naczyniowych, jest osteoporoza. Wydaje się, że jest to spowodowane zmniejszeniem aktywności metabolicznej kości beleczkowej oraz zaburzeniami cyklu przebudowy kości w następstwie utraty estrogenu i prowadzi do znacznego wzrostu ryzyka złamań u starszych kobiet.

Pomimo podobnie obniżonych stężeń hormonów płciowych u starzejących się mężczyzn i kobiet, menopauza różni się od andropauzy tym, ze zdecydowanie obniża jakość życia.

Przykre dolegliwości związane z menopauzą

Wiele objawów towarzyszących menopauzie wiąże się niestety ze znacznym spadkiem jakości życia kobiety. Suchość pochwy, nietrzymanie moczubolesne stosunki, to wszystko może zdecydowanie uprzykrzyć życie. Gdyby tego było mało, wspomniane obniżone funkcje poznawcze, zlewne poty i zaburzenia nastroju.


Dlatego, pomimo wspomnianych kontrowersji, wydaje się być uzasadnionym włączanie hormonalnej terapii zastępczej. Brytyjskie Towarzystwo Menopauzalne opublikowało wytyczne dotyczące jej stosowania u kobiet w okresie około- i pomenopauzalnym.

Wydaje się jasne, że HTZ prowadzi do ograniczenia objawów naczynioruchowych,
układu moczowo-płciowego i niektórych objawów psychogennych związanych z menopauzą.

Istnieje jednak wzrost ryzyka raka piersi, incydentów wieńcowych, żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej co oznacza, że najlepiej byłoby ograniczyć jej stosowanie do tylko terapii krótkotrwałej.

Jednym z wyjaśnień braku konsensusu jest to, że podstawowe założenie:
jeden niedobór hormonu-jeden zastępczy hormon może nie być najlepszym modelem u osób starszych. A całość naszej homeostazy jest niezwykle złożona.

Ciąża to czas wyjątkowego oczekiwania dla przyszłej mamy. Ale czyż nie każda z nas, na każdym etapie życia, również w ciąży chciałaby wyglądać pięknie? Jednak dostępność do informacji, głównie czerpanych poprzez fora internetowe zasypuje ciężarne informacjami, często niestety sprzecznymi.

Zabiegi proponowane ciężarnym powinny był mało inwazyjne i delikatne. I o ile to możliwe powinny być wykonywane manualnie (czyli bez zastosowania żadnych dodatkowych sprzętów). Ginekolodzy a także dermatolodzy są zgodni. Najbardziej newralgiczny okres rozwoju ciąży to pierwszy trymestr i w tym czasie powinno ograniczyć się stosowanie kosmetyków do minimum. Dlatego też większość dostępnych kremów stosowanych w profilaktyce rozstępów na opakowaniu ma informację  „po 4 miesiącu ciąży”. Jednakże o ile dany kosmetyk nie zawiera retinoidów (głównie stosowanych w kremach przeciwzmarszczkowych do twarzy lub w kuracjach przeciwtrądzikowych) obawy o zdrowie i rozwój dziecka raczej są nieuzasadnione.  Najlepiej byłoby w trakcie całej ciąży stosować wyłącznie kosmetyki przeznaczone dla ciężarnych, ale niestety nie zawsze można wierzyć producentom, który deklarują, że produkt jest dla kobiet w ciąży. Czasem jest to po prostu chwyt marketingowy.

A jakich zabiegów się wystrzegać?

Solarium i słońce

Intensywne plażowanie, szczególnie poza naszą szerokością geograficzną, nie dość, że może spowodować przegrzanie matki, szok termiczny, poparzenia skóry, to również może nas nabawić bardzo trudnych w leczeniu i usunięciu przebarwień na które naraża nas zaburzona hemostaza hormonalna w ciąży.

Farbowanie włosów

Zdania są podzielone. Zresztą, która z nas chce straszyć odrostem długości nawet kilku centymetrów, a co gorsza siwymi włosami? Co prawda u części kobiet stan włosów, dzięki zmianom hormonalnym znacznie się poprawia, zmniejsza się ich przetłuszczanie (na skutek zmniejszonego wydzielania sebum) a same w sobie stają się bujniejsze (gdyż mniej ich wypada) niemniej jednak wizualny fakt zaniechania farbowania wygląda mocno odpychająco. Dlatego kompromisem jest albo zastosowanie naturalnych płukanek (co niestety nie rozwiązuje problemu siwych włosów) albo farb bez amoniaku, które są dostępne na rynku. Minimalizuje to ryzyko przejścia tej substancji do krwioobiegu i wystąpienia wystąpienia reakcji uczuleniowej. I tu ciekawostka – radzę każdej przyszłej mamie wykonywać próbę uczuleniową przed zabiegiem, nawet tym, u których zawsze zabieg przebiegał bez problemu. Ciąża to czas szczególny i niestety często nie jesteśmy w stanie przewidzieć reakcji naszego organizmu.

Zabiegi przy użyciu wszelakich urządzeń elektrycznych

Zakazana jest jonoforeza, elektroforeza, galwanizacja, gdyż prąd może wykazywać negatywny wpływ na rozwijający się płód. Nie wolno stosować laserów, fali RF oraz wszelkich nowoczesnych wynalazków szeroko stosowanych zarówno w medycynie anti-aging jak i w zabiegach lekarskich. Nie należy wykonywać również zabiegów z zakresu endermologii. Mogą doprowadzać do zaburzonego przepływu limfy przez naczynia chłonne a także predysponować do zmian naczyniowych na skórze. Dodatkowo zmieniona dystrybucja płynów może wywołać wzrost ciśnienia tętniczego matki, co jest bardzo niebezpieczne dla niej jak i dziecka. Z tych samych przyczyn w ciąży nie wolno stosować baniek chińskich.

Depilacja

Metoda laserowa oraz IPL jak już wyżej wspomniałam jest zakazana. Co prawda nie ma konkretnych badań w tym kierunku ( jak na temat każdego zabiegu przeprowadzanego w ciąży – gdyż żadna komisja bioetyczna w cywilizowanym kraju nie zgodziłaby się na takie doświadczenie) jednak zarówno duża bolesność tych zabiegów jak i ryzyko powstania przewlekłych zmian skórnych skutecznie je eliminują z portfolio dla ciężarnych. Pozostają nam jedynie metody mechaniczne – najszybsze i najbezpieczniejsze golenie na mokro (jednak w pewnym okresie ciąży już trudno wykonalne, głównie w zakresie bikini oraz nóg) a także depilacja woskiem bądź pastą cukrową. W ciąży obniża się nieco próg bólu i dlatego zabiegi te mogą być niestety bardziej bolesne. Kosmetyczka wykonując zabieg powinna również dbać o odpowiednią temperaturę wosku, aby nie doprowadzić do zbytniego rozszerzenia naczyń i ich trwałego popękania.

Retinol i pochodne witaminy A

Są bezwzględnie zakazane w kosmetykach dla kobiet w ciąży. W leczeniu trądziku należy zrezygnować z tetracyklin, które uszkadzają płód oraz kwasu salicylowego, mogącego powodować wady wrodzone płodu lub zaburzenia krzepnięcia krwi u noworodka. Ostrożnie należy również podchodzić do maseczek algowych, które mają wysoką zawartość jodu, mogącego kumulować się w organizmie. Ciąża nie jest również korzystnym okresem dla przeprowadzania kuracji za pomocą peelingów ze względu na ograniczoną przewidywalność reakcji skórnych, możliwe podrażnienia lub niekorzystny wpływ ich czynników aktywnych na płód.

Basen

Z uwagi na możliwość infekcji okolic intymnych raczej odradzałabym z korzystania. Chociaż ten rodzaj sportu jest najbardziej korzystny, z uwagi na brak obciążania stawów.  Dla kobiet ciężarnych również niebezpieczne są nagłe zmiany temperatur – dlatego nie należy korzystać z kriokomory oraz sauny. Nie jest również wskazany mocny ucisk (typu bicze wodne, jacuzzi) lub masaże (głównie okolicy brzucha).

Makijaż permanentny

Nasze rysy w ciąży zmieniają się, często mamy obrzęki nie tylko nóg, ale i twarzy. Dlatego powinno się je odłożyć na okres po ciąży a nawet po połogu. Podobnie jest z tatuażami.

Medycyna estetyczna

Praktycznie żaden zabieg nie jest możliwy do przeprowadzenia. Choć zabieg kwasem hialuronowym nie powinien wpłynąć na rozwój dziecka, ale brak badań na ten temat dyskwalifikuje je z listy kobiet w ciąży.

Czy w takim razie możemy w ogóle korzystać z jakichś zabiegów?

Oczywiście, bo każda ciąża to nie choroba, a my mamy zasługujemy na odrobinę luksusu przed czekającym nas poważnym wyzwaniem. Poniżej lista dozwolonych zabiegów:

Masaże

Delikatne masaże okolicy stóp, dłoni a nawet karku potrafią zrelaksować nie jedną mamę i spokojnie, bez ryzyka możemy z nich korzystać. W przypadku wystąpienia bóli okolicy lędźwiowej doświadczony fizjoterapeuta może pomóc nam złagodzić dolegliwości umiejętnym uciskiem tej okolicy. Najwygodniejsza dla mamy pozycja podczas tych zabiegów to leżąca na lewym boku. Tu warto wspomnieć o możliwości wystąpienia zespołu żyły głównej dolnej, która może być uciśnięta przez powiększoną macicę powodując nawet omdlenia – dlatego w zaawansowanej ciąży pozycją leżącą z wyboru jest lewy bok.

Wizyta u kosmetyczki – Henna brwi i rzęs

Z założeniem wykonania przed zabiegiem próby uczuleniowej jest to zabieg krótki, nieobciążony żadnym ryzykiem a dający szybki efekt bardziej wyrazistej twarzy oraz dłuższych rzęs.

Masaż twarzy, szyi i dekoltu

Owocowe lub inne delikatne maseczki. Zabieg oczyszczania twarzy za pomocą preparatów ziołowych. Możliwe jest również wykonanie mikrodermabrazji czyli dogłębnego złuszczania.

Zabiegi zapobiegające rozstępom i cellulitowi

Chętnie oferowane przez liczne salony kosmetyczne oraz obiekty spa to bardzo dobry sposób na relaks i profilaktykę tych zmian, o ile zespół je wykonujący dopilnuje, aby nie stosowano preparatów o dużej zwartości kofeiny bądź innych substancji drażniących.

Pedicure i manicure

Jedne z częściej wykonywanych zabiegów w trakcie ciąży. O ile zrezygnujemy z paznokci akrylowych to pozostałe zabiegi są jak najbardziej bezpieczne. Korzystne jest aby w czasie ciąży nasza kosmetyczka nie używała preparatów zawierających aceton, formaldehyd oraz toluen.

Przedłużanie rzęs

Jestem na tak, o ile wykonywałyśmy je również przed ciążą i nie były przyczyna podrażnienia spojówek lub dyskomfortu oraz o ile przyszła mama jest w stanie wyleżeć w jednej pozycji przez dłuższą chwilę.

Nie tylko za sprawa internetu świat jest teraz jedną globalną wioską. My także coraz częściej podróżujemy zarówno prywatnie jak i służbowo. Zmiana szerokości geograficznej, flory bakteryjnej czy diety niestety może też sprzyjać obniżonej odporności, dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na kwestie naszej higieny intymnej.

Pochwa z założenia nie jest sterylna. Zasiedlają ją zarówno pożyteczne laseczki kwasu mlekowego, które odpowiedzialne są za prawidłowe (kwaśne) ph tej okolicy. A także liczne bakterie i grzyby, które z mogą powodować infekcje, ale odpowiednie środowisko pochwy im to skutecznie uniemożliwia. Dla zachowania prawidłowego funkcjonowania konieczna jest równowaga pomiędzy dobrymi bakteriami ( te są w większości) a  chorobotwórczymi drobnoustrojami ( np. grzybami). Zmiana klimatu, nieodpowiednia dieta, przyjmowane leki, nawet wizyta na basenie lub w jacuzzi może doprowadzić do jej zachwiania i dochodzi do infekcji. Dlatego niestety wakacje często sprzyjają problemom intymnym, zwłaszcza gdy sporo czasu spędzamy na plaży, przy basenie w mokrym bikini. Najczęściej są to infekcje na tle drożdżakowym – doprowadzające do zaczerwienienia tej okolicy, obfitych, białawych upławów i okropnego świądu.

Inną dolegliwością, z którą zgłaszają się pacjentki jest zapalenie mieszków włosowych. Jest to drobna, często swędząca wysypka, niekiedy z ropnymi krostkami pojawiająca się w okolicy bikini. najczęściej jest związana z podrażnieniem po depilacji (zwłaszcza za pomocą maszynki lub pianki), a dodatkowo stale wilgotny kostium kąpielowy i piasek nie polepszają sytuacji. Najczęściej jest to defekt czysto kosmetyczny dla pacjentek ( czerwone kropki nie wyglądają zbyt estetycznie), rzadko natomiast może doprowadzić do poważnego stanu jakim jest czyrak, który wymaga leczenia.

Ale nie tylko drobnoustroje są dla nas zagrożeniem. Również mechaniczne podrażnienie może zepsuć nam przyjemność z urlopu. Tak romantyczny seks na plaży niestety może się skończyć dostaniem piasku do pochwy,  podrażnieniem śluzówki i doprowadzić do znacznych dolegliwości. Co nie znaczy, że mamy z niego zrezygnować, niemniej jednak w trakcie chwil uniesienia warto zachować ostrożność. A najlepiej wykąpać się zaraz po powrocie do hotelowego pokoju.

Jak możemy sobie pomóc?

Warto zachować zdrowy rozsadek – po pierwsze lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego nie zmieniajmy swoich codziennych, domowych nawyków. Raz dziennie podmywajmy się płynem do higieny intymnej. Nie jestem  zwolenniczką specjalistycznych produktów z apteki – po te sięgajmy tylko w kryzysowych sytuacjach. Na co dzień stosujmy delikatny płyn popularnych producentów z przeznaczeniem do tej okolicy. Nie należy bez potrzeby wykonywać irygacji oraz bardzo głębokiego podmywania – śluzówka pochwy poradzi sobie najlepiej wtedy, gdy nie pozbawimy jej śluzu, który jest naturalną ochroną. Starajmy się również, aby za długo nie przebywać w wilgotnym kostiumie (który jest siedliskiem bakterii), sprzyja to nie tylko infekcjom intymnym ale również zapaleniu dróg moczowych.

Moim pacjentkom zazwyczaj podpowiadam,że warto w trakcie korzystania z ogólnodostępnych kąpielisk, a zwłaszcza jacuzzi (gdzie wyższa temperatura sprzyja rozwojowi różnych drobnoustrojów) przed kąpielą do pochwy założyć tampon. A następnie usunąć go zaraz po wyjściu z basenu. Sprawdza się w większości przypadków.

To co możemy zrobić dla większej ochrony to w trakcie wyjazdu zaopatrzyć nasza apteczkę w globulki zawierające probiotyki. Te pożyteczne pałeczki kwasu mlekowego obniżają pH (czyli powodują zakwaszenie pochwy) i są pierwsza linią obrony w awaryjnych sytuacjach. Dlatego jeśli czujemy pierwsze objawy infekcji, jak dyskomfort w miejscach intymnych bez obawy po nie sięgnijmy. Drugim ’must have”  w wakacyjnej apteczce powinna być maść z kotrimazolem, dostępna bez recepty. Jest to świetny krem przeciwgrzybiczy, który złagodzi objawy i pozwoli nam bez uszczerbku na zdrowiu (głównie psychicznym – gdyż każda z nas, która choć raz miała drożdżyce wie
jak dokuczliwy może być swędzenie w miejscu które trudno podrapać w towarzystwie) doczekać wizyty u lekarza. Jeżeli upławy mają żółtawy kolor i towarzyszy im nieprzyjemny zapach należy niezwłocznie udać się do lekarza, bo objawy przemawiają za infekcją intymną.

Kolejnym naszym ‘wyjazdowym” problemem jest miesiączka. Zawsze wolimy, żeby jednak nie towarzyszyła naszym podróżom. Jeżeli wiemy wcześniej, że akurat tak niefortunnie przypada na nasz zaplanowany urlop możemy się udać do lekarza, i po umówieniu wskazań i przeciwskazań zastosować antykoncepcję hormonalną. Jej umiejętne przedłużenie przyjmowania (bez 7dniowej przerwy) może przesunąć datę krwawienia. Jednak całą „operacje” należy wcześniej zaplanować ze swoim lekarzem. jeśli jednak nie jest to możliwe i okres będzie
nam towarzyszył na urlopie pamiętajmy o częstszej zmianie tamponów lub podpasek, tak aby okolice intymne nie pozostawały stale wilgotne. Okres nie jest przeciwwskazaniem do kąpieli ani wodnych (należy usunąć mokry tampon zaraz po wyjściu z wody) ani słonecznych (pamiętajmy jednak o filtrach).

Życzę udanych i zdrowych wakacji oraz przyjemnych podróży!

Wielkimi krokami zbliża się wiosna a wraz z nią chęć zrzucenia kilogramów ciuchów i makijażu. Zimą nasza skóra musiała stawiać czoła bardzo niekorzystnym czynnikom atmosferycznym. Niskie temperatury na dworze, następnie suche, gorące powietrze w domu, pracy lub samochodzie powodują zaburzenia w płaszczu hydro-lipidowym. Skóra staje się sucha, wrażliwa, zaczerwieniona. Często okazuje się, że po tym mroźnym okresie jest szara i zmęczona. Możemy jej pomóc odzyskać blask, jędrności i świeżość.

Wiosna to ostatni moment na przeprowadzenie nieco bardziej inwazyjnych metod jak leczenie laserowe. Za jego pomocą można zmniejszać rumień na twarzy, zamykać naczynka, odświeżać skórę a także minimalizować zmarszczki lub blizny np. potrądzikowe. Laser powoduje wiele kolumnowych mikrouszkodzeń skóry, co prowokuje procesy gojenia się tkanki, a co za tym idzie produkcję nowego kolagenu. Klinicznym efektem zabiegu jest lepsze napięcie skóry, wyrównanie kolorytu, zmniejszenie widoczności porów, wypłycenie blizn oraz usunięcie przebarwień. W celu uzyskania najlepszego efektu należy wykonać do 3 zabiegów w odstępie 4-6 tygodni. Okres rekonwalescencji wynosi zazwyczaj 7 dni w przypadku laserów ablacyjnych ( takich, które powodują uszkodzenie powierzchni skóry) lub 1 dzień w przypadku nieablacyjnych. Sam zabieg wiąże się z niewielkim dyskomfortem, a co najważniejsze praktycznie zawsze można wrócić do normalnego funkcjonowania, przy zastrzeżeniu konieczności stosowania blokerów przeciwsłonecznych.

Świetną metodą w przypadku niemożności poddania się długiemu procesowi regeneracji po zabiegu laserowym jest mikronakłuwanie frakcyjne przy użyciu specjalnego urządzenia, jakim jest Dermapen. Urządzenie to jest wyposażone w mikro-wibrujące igły, które automatycznie wykonują precyzyjnie nakłucia.   Poprzez wytworzenie mikro dziurek dochodzi do stymulacji produkcji kolagenu oraz uruchamiania procesów regeneracyjnych. Zabieg powoduje  zwiększenie napięcia i elastyczności skóry, jej ukrwienie i odżywienie, a co za tym idzie skutkuje zmniejszeniem widoczność drobnych zmarszczek. W trakcie zabiegu jest możliwe wprowadzenie w głąb skóry specjalnych preparatów odżywczych (takich jak np. kwas hialuronowy), co poprawia skuteczność zabiegu.

Kolejnym krokiem w regenerowaniu skóry może być zabieg mezoterapii. Polega na wprowadzaniu bezpośrednio pod skórę mikrodepozytów z substancji odżywczych. W zależności od potrzeby można wybrać konkretny koktajl – kwas hialuronowy w przypadku potrzeby nawilżenia, kolagen, jeśli koniczne jest zagęszczenie skóry lub osocze bogatopłytkowe w przypadku ogólnego polepszenia kondycji skóry. Osocze w ostatnich latach święci triumfy w gabinetach medycyny estetycznej, a szeroko jest znane pod nazwą „wampirzy lifting”. Jest to zabieg bardzo popularny w moim gabinecie ze względu na jego naturalny charakter. Polega na pobraniu naszej własnej krwi do specjalnej próbówki, odwirowaniu jej a następnie na drodze mezoterapii podaniu bezpośrednio do skóry. Osocze to cudowna substancja bogata w czynniki wzrostu, witaminy, substancje odżywcze. Za jej pomocą dochodzi do syntezy nowych włókien kolagenowych, zagęszczania skóry, napięcia oraz dodania jej blasku. Aby efekt był jak najlepszy warto wykonać 3 zabiegi w odstępach około miesiąca.

Kolejną alternatywą dla zabiegów laserowych jest złuszczanie martwych komórek za pomocą peelingu chemicznego. Poprawia on nie tylko koloryt i strukturę skóry, ale także jej ukrwienie oraz podobnie jak laser pobudza produkcję nowych włókien kolagenowych. Dodatkowo zrzucając powierzchowną warstwę skóry jesteśmy w stanie usunąć większość przebarwień. Peeling jest najlepszą oraz najtańszą alternatywą dla lasera w celu usunięcia martwych komórek z powierzchni skory, które poprzez zaleganie na jej powierzchni nadają skórze zmęczony wygląd, a także mogą zatykać ujścia gruczołów łojowych. Mamy szereg różnych peelingów, w zależności od efektu, który chcemy osiągnąć oraz czasu na rekonwalescencję po zabiegu, który mamy. Najczęściej wykonuję łagodne peelingi takie jak mlekowy, glikolowy a z tych bardziej agresywnych pirogronowy( który świetnie leczy trądzik zarówno młodzieńczy jak i u dorosłych), trójchlorooctowy ( zmniejszający pory oraz blizny potrądzikowe) a także z retinolem ( głównie działający przeciwstarzeniowo). W naszej dbałości o skórę nie zapominajmy o szyi. Przez całą zimę skrywaliśmy ja pod golfami, ciepłymi swetrami i szalikami. A przecież jest dużo cieńsza i delikatniejsza od skóry twarzy.

Na koniec kilka słów o pielęgnacji ciała. Nawet szczupłe dziewczyny niestety mogą mieć cellulit. Jego pojawienie się zależy on od naszego trybu życia oraz diety, ale także od różnego rodzaju zaburzeń hormonalnych. Oprócz zmiany nawyków żywieniowych i częstszych wizyt na siłowni możemy wspomóc się masażami ciała – za pomocą skutecznych urządzeń, takich jak ednermolegie lub icoone. W przypadku chęci wymodelowania sylwetki – usunięcia uporczywej fałdki na brzuchu, zmniejszenia bryczesów lub wysmuklenia ud można przeprowadzić lipolizę iniekcyjną. Zabieg polega na zmniejszeniu objętości tkanki tłuszczowej poprzez podanie za pomocą iniekcji substancji degradujących komórki tłuszczowe. Najczęściej jest to fosfatydylocholina lub kwasy deoksycholowe. Zabieg jest bezbolesny, a pozabiegowy obrzęk może utrzymywać się przez klika dni. Natomiast w przypadku walki z trudnymi do „wyćwiczenia miejscami” takimi jak boczki lub bryczesy jest zabiegiem niezastąpionym.

Oczywiście ciało nie tylko powinno być zadbane, ale i pozbawione nadmiernego owłosienia. Marzec to naprawdę ostatni dzwonek na rozpoczęcie usuwania owłosienia drogą laserową. Co prawda nie uda się wykonać wszystkich zabiegów przed latem ( zazwyczaj potrzebna jest seria około 5-6) ale możemy doprowadzić do ich znacznego osłabienia i wtedy inne zabiegi depilacji mechanicznej będą skuteczniejsze i rzadziej wykonywane.

Z uwagi na fakt, że lato zbliża się wielkimi krokami i coraz chętniej będziemy odsłaniać ciało następnym razem postaram się przybliżyć dostępne zabiegi w modelowaniu sylwetki.

Lato zbliża się dużymi krokami a my nerwowo spoglądamy w lustro, czy jesteśmy gotowe na odsłonięcie nóg i wskoczenie w szorty. Ameryki zapewne nie odkryje, jeśli napisze, że absolutnie każda z nas, kobiet ma cellulit. Kwestią jest tylko stopień jego zaawansowania. Niestety kobiety są bardziej predysponowane do jego powstawania. Budowa naszej tkanki podskórnej promuje powstawanie cellulitu, gdyż włókna tkanki łącznej, które oddzielają zraziki tkanki tłuszczowej u mężczyzn ułożone są równolegle do powierzchni skóry. U nas natomiast tworzą kolumny, wciągające skórę w głąb tkanki podskórnej. Dlatego też na skórze powstają nierówności. Jeżeli tkanki włóknistej jest zbyt dużo, to powoduje to zaburzenie krążenia limfy w organizmie i tym samym nasila dolegliwości.

Jak sobie radzić z tą uciążliwą przypadłością? Przede wszystkim warto najpierw zdiagnozować z jakim konkretnie problemem mamy do czynienia, bo to zdecyduje o wyborze odpowiedniego postępowania. W przypadku cellulitu wodnego wystarczy odpowiedni masaż, połączony z drenażem limfatycznym. Jeśli dolega nam cellulit tłuszczowy wtedy warto pomyśleć o zabiegach likwidujących tkankę podskórną, a jeśli włóknisty to jest konieczne bardziej zaawansowane postępowanie.

Ale zacznijmy od podstaw – jesteśmy tym co jemy. Fundamentem antycellulitowej diety jest przede wszystkim błonnik, który zwiększa możliwości naszych jelit do usuwania toksyn i szkodliwych produktów. To najczęściej one są magazynowane w tkance podskórnej, powodując powstawanie nierówności. Produkty, które mogą nas wspomóc to grejpfruty, ananasy, szparagi, brokuły, siemię lniane a co ciekawe także tłuste ryby (zawierające kwasy omega).

Woda zdrowia doda i to dosłownie, wbrew ogólnemu przekonaniu, jeśli mamy skłonność do jej magazynowania w postaci obrzęków ograniczenie jej spożycia może tylko nasilić problem. Woda to nasz najlepszy filtr, mogący wypłukać i zneutralizować większość szkodliwych substancji. Dlatego tak ważne jest jej spożywanie w dużej ilości (co najmniej 2 litry dziennie). Moim pacjentom, którzy zapominają o nawodnieniu dla ułatwienia radze, aby o każdej pełnej godzinie (poza okresem snu oczywiście) wypili szklankę wody – dzięki temu nabierzemy nawyku nawadniania i na pewno zwiększymy jej spożycie.

A co jeśli ruch i zdrowa dieta to za mało?

Domowe sposoby to przede wszystkim szczotkowanie na sucho oraz masaż bańką chińską. Pierwsza z metod polega na masażu ciała szczotką z włosia, posuwistymi ruchami, zaczynając od stóp, kierując się do pośladków. Wystarczy żeby trwał 2-4 minuty ale był wykonywany codziennie a efekt gładszego ciała będzie widoczny zaledwie po tygodniu.  Masaż bańką chińską ma swoich zarówno zwolenników jak i przeciwników. Zaletą jest niewątpliwie dobry efekt kosmetyczny i szybkie rezultaty ujędrnienia. Z drugiej strony na początku masaż może skutkować siniakami a na skórze naczyniowej może nasilić powstawanie nieestetycznych pajączków. Natomiast każdy masaż zwiększa krążenie krwi i poprawia przepływ w układzie chłonnym, tym samy poprawia wygląd skóry.

Doskonałym uzupełnieniem naszej walki z pomarańczową skórką są zabiegi profesjonalne.

Zazwyczaj zalecam pacjentkom rozpoczęcie walki z cellulitem od najmniej inwazyjnych zabiegów. Z pomocą przychodzi nam masaż za pomocą specjalistycznych sprzętów. Z mojego doświadczenia wynika, że przy niewielkim zaawansowaniu cellulitu seria zabiegów z zastosowaniem Icoone daje bardzo dobre efekty. To jedna z najnowszych technologii, łącząca działanie zimnego lasera, światła Led oraz masażu podciśnieniowego. Takie połączenie trzech technologii gwarantuje uzyskanie efektu w najkrótszym czasie, a także może przeciwdziałać każdemu rodzajowi cellulitu. Światło Led powoduje uwolnienie tłuszczu z komórek, laser wspomaga ten proces a masaż rolkami stymuluje transport tłuszczu do układu limfatycznego, a dodatkowo stymuluje produkcję nowego kolagenu.
W przypadku towarzyszącego zlokalizowanego nadmiaru tkanki tłuszczowej skutecznym rozwiązaniem jest lipoliza ultradźwiękowa lub za pomocą fal radiowych. Ich najlepszym połączeniem jest Accent prime, który bezboleśnie oraz bez okresu rekonwalescencji jest w stanie pomóc nam wymodelować sylwetkę. Musimy jednak pamiętać, że nic nie dzieje się od razu i zazwyczaj konieczna jest seria od czterech do ośmiu zabiegów. W przypadku bardziej zaawansowanego cellulitu rekomenduję mezoterapię igłową, czyli wprowadzenie bezpośrednio do tkanki tłuszczowej preparatów drenujących lub usuwających nadmiar tkanki tłuszczowej (takich jak kofeina, fofatydylocholina lub wyciąg z karczocha). W przypadku takich zabiegów trzeba liczyć się z niewielką opuchlizną a także siniakami. Trzeba również przed zabiegiem wykonać komplet badań, żeby mieć pewność, że wydolna jest wątroba oraz nerki. Alternatywą dla mezoterapii jest karboksyterapia. Polega na podaniu gazu, jakim jest dwutlenek węgla bezpośrednio pod skórę. Powoduje to zwiększenie przepływu krwi a tym samym lepsze usuwanie toksyn z organizmu a także mechanicznie uszkadza tkankę włóknistą zmniejszając widoczność cellulitu.

Natomiast moim najnowszym odkryciem jest zabieg Liposhock, czyli podwójne uderzenie za pomocą fal ultradźwiękowych. Urządzenie jest bardzo precyzyjne i uszkadza tylko tkankę tłuszczową, a dodatkowo dzięki swojej mocy jest w stanie rozerwać zwłókniałe połączenia tkanki łącznej, czyli leczyć cellulit włóknisty. Efektem jest wymodelowanie sylwetki, redukcja cellulitu, zmniejszenie obrzęku a także poprawa jakości skóry.